Ostatnio pogoda sprawia, że w naszej kuchni ostrość gości w
dawce nieco mniejszej, niż zazwyczaj, ale warto być czujnym i trzymać rękę na
pulsie – sezon na ostrą paprykę powoli się zaczyna! Warto zrobić zapasy na zimę, zwłaszcza iż ceny są dość niewygórowane (choć trochę śmieszy nas fakt, iż niektóre sklepy nie bardzo wiedzą, co sprzedają - nie raz trafiliśmy na habanero podpisane jako chili lub jalapeno...). Z tej okazji mamy dla Was przepis
na niesamowitą i legendarną pastę z papryki – harissę. Normalni ludzie (czyli
zdecydowanie nie my) robią harissę z papryczek chili, oliwy i czosnku – z dodatkiem
przypraw takich jak kolendra lub kminek. Tradycyjnie pochodzi ona z Tunezji,
ale można ją również zaleźć w innych krajach arabskich. Najczęściej sprzedawana
jest w tubkach lub małych puszeczkach. Jest świetnym dodatkiem do mięs i potraw
kuchni orientalnych, takich jak na przykład curry [
przepis na aromatyczne curry z harissą]
Nasz przepis nie zawiera zbyt wielu dodatków – ten wariant
to czysta, piekielna ostrość. Wszystko dzięki świeżo ususzonym papryczkom
habanero! Tak przygotowany specyfik nadaje się do długotrwałego przechowywania
w lodówce (2-3 miesiące – w szczelnie zakręconym słoiku). Możecie też
przygotować pastę ze świeżych papryczek, ale wtedy jej termin spożycia będzie
znacznie krótszy. Prosimy Was bardzo, pamiętajcie o tym, by za każdym razem kiedy dotykacie tej pasty – bardzo dokładnie umyć ręce.
To nie żart, wasze oczy i inne błony śluzowe wam za to podziękują ;)
Składniki:
200 gram
świeżych papryczek habanero
Szczypta soli
5-6 łyżeczek dobrej gatunkowo oliwy z oliwek (w ostateczności
olej rzepakowy też się nada)
Sposób przygotowania:

Papryczki myjemy dokładnie, osuszamy papierowym ręcznikiem i
układamy na suszarce do żywności (ewentualnie w piekarniku na wyłożonej
papierem blasze). Nie polecamy przekrawania ich na połówki, bo choć dzięki temu papryczki
wyschną szybciej, to możemy przez to stracić sporo cennych dla naszej pasty
nasion. Możemy jednak lekko je naciąć, wtedy szybciej uwolnią wodę. Suszymy około 10-12 godzin, aż pozostanie w nich niewiele wilgoci. W
przypadku piekarnika należy papryczki suszyć w temperaturze około 100 stopni i przy
lekko uchylonych drzwiczkach.
Tak przygotowane habanero wrzucamy do blendera i rozdrabniamy.
Można również zmiażdżyć je w moździerzu lub posiekać ręcznie. Wsypujemy je do słoiczka,
dodajemy szczyptę soli i oliwę. Mieszamy dokładnie. Harissa jest od razu gotowa
do spożycia. Przechowujcie ją w lodówce i w taką pogodę – dozujcie z umiarem! J
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz